T-shirt skąd się wziął? Czy wiecie, że inspiracje dla koszulek należy szukać w rzymskiej tunice? To w starożytnych strojach można rozpoznać już znajome kształty. Później (czyli na początku XX wieku) koszulki w kształcie litery T pojawiły się jako część bielizny żołnierskiej. Warto nadmienić, że do T-shirtu chętnie przyznają się Anglicy. Istnieje wersja, w której zniesmaczona widokiem odkrytych ramion marynarzy Królowa poleciła je zakryć rękawkami i tak oto powstała koszulka. Sukces tego elementu garderoby ma wielu ojców…. Kiedy jednak zaczynamy mówić o popularyzacji T-shirtu, to znowu (wspomnijcie jeansy, ramoneskę i kawaleryjki Frye) natkniemy się na Marlona Brando i Jamesa Deana, którzy zaprezentowali się w tej części garderoby publicznie, czym rozpoczęli międzynarodową i wciąż trwającą karierę T-shirtu. Wcześniej na ekranie ten krój nosiły dzieci w filmowej wersji „Czarodzieja z Krainy Oz” z 1939 roku. Co do materiałów używanych do szycia T-shirtów, to zawsze były one „bliskie ciału”. My lubimy koszulki z „czystej bawełny”, najlepiej polskiej, oczywiście te damskie mają domieszkę streczu, ale tu zwycięża podkreślenie talii 🙂 Mam dla Was dobrą wiadomość! T-shirt nie przestaje być modny! Z czym go nosić? Dowiecie się niebawem, planujemy małe i darmowe (!!!!) warsztaty w promcjone.com…ale o tym będziemy pisać i informować. Zaglądajcie do nas:)